Bitwa o Midway – bitwa lotniczo-morska w czasie II wojny światowej, stoczona w dniach 4–7 czerwca 1942 pomiędzy okrętami japońskimi a amerykańskimi, w pobliżu atoluMidway na Oceanie Spokojnym, zakończona taktycznym i strategicznym zwycięstwem amerykańskim. Uznawana jest umownie za punkt zwrotny w wojnie na Pacyfiku, ponieważ inicjatywa działań militarnych przeszła na stronę amerykańską.
Od godziny 4:30 nad ranem 4 czerwca, z japońskich lotniskowców wystartowało 108 samolotów – po 36 samolotów torpedowych, bombowych i myśliwskich, wysłanych w celu zbombardowania instalacji wojskowych na wyspie Midway. Japończycy byli pewni, że w pobliżu nie ma sił amerykańskich. Wysłali wprawdzie na patrol samoloty zwiadowcze, lecz użyli do tego celu niedostatecznej ich ilości, a samolot z krążownika „Chikuma” nie dostrzegł nieprzyjacielskich zespołów operacyjnych znajdujących się w sektorze jego poszukiwań.
Japończyków, po dotarciu do wyspy o 6:30, przywitał ogień artylerii przeciwlotniczej oraz 24 z myśliwców stacjonujących na wyspie. Rezultatem walk było zniszczenie 11 samolotów japońskich (14 było ciężko uszkodzonych), 15 amerykańskich myśliwców (13 Buffalo i 2 Wildcaty; 5 dalszych F2A i 2 F4F odniosły tak ciężkie uszkodzenia, że musiano je później złomować) oraz pewne straty w urządzeniach bazy. Choć jednak zniszczeniu uległa m.in. część zbiorników benzyny lotniczej i urządzenia do tankowania samolotów, sam pas startowy na Sand Island został uszkodzony nieznacznie, więc Amerykanie mogli go szybko naprawić. Obrona przeciwdesantowa atolu praktycznie nie ucierpiała. Gdy Japończycy walczyli nad Midway, ich własne okręty zostały zaatakowane kolejno przez kilka grup amerykańskich samolotów bombowo-torpedowych Avenger i Marauder oraz bombowców nurkujących Dauntless i Vindicator, wysłanych z Midway przed nalotem. Doświadczone załogi japońskich lotniskowców skutecznie manewrowały tak, że Amerykanie nie osiągnęli żadnych trafień. Atakujące bombowce torpedowe i nurkujące zostały zdziesiątkowane przez japońską osłonę myśliwską, która zestrzeliła 16 z nich. Także użycie ciężkich bombowców B-17 przeciw celom nawodnym okazało się zupełnie nieskuteczne.
Na dalszym przebiegu bitwy zaważył czynnik czasu i decyzje podejmowane przez adm. Nagumo. Po wysłaniu fali samolotów na Midway, zatrzymał on część samolotów torpedowych na lotniskowcach, przewidując, że w pobliżu może pojawić się amerykańska flota, zwabiona obecnością Japończyków. Tymczasem dowódca grupy samolotów atakujących Midway zgłosił konieczność przeprowadzenia drugiego nalotu, w celu zniszczenia lotniska na wyspie. Brak powtórnego nalotu był już błędem popełnionym przez Japończyków w Pearl Harbor. Nagumo zdecydował więc przezbroić oczekujące na lotniskowcach samoloty torpedowe w bomby i wysłać je nad Midway. Około godziny 7:30 pierwszy japoński samolot zwiadowczy dostrzegł amerykańskie okręty. Zaszła więc konieczność ponownego przezbrojenia samolotów w torpedy. W tym czasie zaczęły powracać na lotniskowce samoloty znad Midway, które należało przyjąć na pokłady, zatankować i uzbroić. Odwlekło to wysłanie samolotów uderzeniowych przeciw flocie amerykańskiej. Wówczas, około godziny 9:30, zaatakowały amerykańskie samoloty, które od godziny 7:00 zaczęły startować z lotniskowców amerykańskich.
Próba utworzenia jednolitej grupy uderzeniowej zsamolotów zespołu TF-16 nie powiodła się. Eskadry bombowe i bombowo-rozpoznawcze wysłane z „Enterprise” (VB-6 i VS-6) oraz „Horneta” (VB-8 i VS-8 z osłoną myśliwców eskadry VF-8) obrały odmienne kursy (dowódca „Horneta” kontradmirał Mitscher błędnie założył, że japońskie lotniskowce podzielone są na dwa zespoły płynące w dużym oddaleniu od siebie i postanowił zaatakować drugi z nich). Eskadra samolotów torpedowych z „Horneta” (VT-8) pierwotnie towarzyszyła bombowcom, następnie jednak odłączyła od nich (z inicjatywy swego dowódcy komandora podporucznika J.C. Waldrona, który uważał, że nakazany kurs jest błędny i prawidłowo odgadł pozycję Japończyków). Eskadra torpedowa z „Enterprise” (VT-6) wystartowała z opóźnieniem. Myśliwce z „Enterprise” (z eskadry VF-6) podążyły za samolotami torpedowymi „Horneta”. Sprawnie za to przebiegł rozpoczęty o godzinie 08:38 start eskadr „Yorktowna” (bombowa VB-3, torpedowa VT-3, osłona myśliwska z VF-3). Tym razem amerykańskie samoloty uformowały połączoną grupę uderzeniową.
Pierwsze odnalazły samoloty torpedowe z „Horneta”. Zaatakowały o godzinie 09:20. Towarzyszące im dotąd myśliwce z „Enterprise” przeoczyły moment rozpoczęcia nalotu przez VT-8 i nie zapewniły mu osłony. Wszystkie 15 samolotów torpedowych Douglas TBD-1 Devastator zostało zestrzelonych nad celem przez myśliwce i artylerię. Ocalał tylko jeden z pilotów – ppor. George Gay. Następnie (o godzinie 09:38) nadleciały samoloty torpedowe z „Enterprise” (VT-6, dowódca kmdr ppor. E. Lindsey). Również i one zostały zmasakrowane przez Japończyków – z 14 maszyn ocalały 4. Determinacja załóg tych dwóch dywizjonów torpedowych poszła w znacznym stopniu na marne. Niezgodny z prawdą jest powszechny pogląd, że związały japońską osłonę myśliwską, co ułatwiło atak bombowców nurkujących – ataki VT-6 i VT-8 miały miejsce na kilkadziesiąt minut przed przybyciem na pole walki amerykańskich nurkowców. Korzystny dla Amerykanów był jednak fakt, iż na zmuszonych do gwałtownych manewrów lotniskowcach japońskich uległy spowolnieniu przygotowania do startu bombowców. Ponadto część myśliwców japońskich patroli powietrznych musiała lądować celem uzupełnienia zapasu amunicji, a w tym czasie trzeba było zastępować je w powietrzu kolejnymi Zero. Fatalny dla Amerykanów bilans zmienił się jednak, gdy nadleciały ich kolejne dywizjony – grupa uderzeniowa z „Yorktowna” oraz bombowce nurkujące z „Enterprise”. Uwagę japońskich patroli powietrznych zaabsorbował rozpoczęty o godzinie 10.10 nalot samolotów torpedowych z lotniskowca „Yorktown” (kmdr ppor L. E. Massey). Część Zero wdała się też w walkę powietrzną z amerykańskimi myśliwcami dywizjonu VF-3 z „Yorktowna” (pod dowództwem kmdra ppor J. S. Thacha, który podczas tego właśnie starcia po raz pierwszy zastosował w boju swoją słynną później taktykę walki z Zero, zwaną „Przeplatanką Thacha”). W tej sytuacji całkowicie niespodziewanym przez Japończyków i niemożliwym już dla nich do odparcia okazał się atak dwóch eskadr bombowców nurkującychDauntless z lotniskowca „Enterprise” (VB-6 oraz VS-6) pod dowództwem komandora podporucznika Clarence’a W. McClusky’ego. Zaskoczyły one lotniskowce o godzinie 10:25, z osłoną myśliwską zajętą zwalczaniem samolotów torpedowych „Yorktowna”, atakujących lotniskowiec „Hiryū”. VT-3 spotkał podobny los, co poprzednio atakujące dywizjony torpedowe – z 12 samolotów tylko 2 przetrwały nalot, a i one musiały później wodować. Jednak bombowcom nurkującym Dauntless, nadlatującym z wysokości kilku kilometrów, udało się skutecznie zbombardować lotniskowce japońskie „Akagi” i „Kaga”.
Wbrew popularnemu poglądowi, pokłady japońskich lotniskowców nie byłyzastawione licznymi, gotowymi do startu i uzbrojonymi samolotami. Kapitan Richard Best zauważył jedynie 6 lub 7 Zer na pokładzie „Akagi”. Jeden z pilotów z „Kagi” – Takayoshi Morinaga, stwierdził, że jedynie dwa lub trzy samoloty były na pokładzie w momencie ataku. Oba okręty stanęły w płomieniach, podsycanych benzyną lotniczą i wybuchami uzbrojenia samolotów. W tym samym czasie trzeci japoński lotniskowiec – „Sōryū” – padł ofiarą ataku 17 bombowców nurkujących z „Yorktowna” (dywizjon VB-3). Okręt został trafiony przez trzy bomby. Warto podkreślić, że dowódca samolotów z „Yorktowna” – kapitan Maxwell F. Leslie, stwierdził, że nie widział żadnych samolotów na pokładzie „Soryu” podczas ataku. Uzbrajane i tankowane samoloty znajdowały się jednak na pokładach hangarowych, co sprawiło, że skutki eksplozji bomb rzeczywiście okazały się zabójcze.
O godz. 14:00 „Kaga” został dodatkowo trafiony jedną torpedą wystrzeloną z okrętu podwodnego USS „Nautilus”, lecz nieskutecznie, ponieważ torpeda nie eksplodowała. Podjęte przez Japończyków próby ratowania okrętu zakończyły się niepowodzeniem, i o godzinie 19:25 został zatopiony przez torpedy z niszczyciela „Hagikaze”. Nieco wcześniej, o 19:13, torpedy niszczyciela „Isokaze” zatopiły lotniskowiec „Soryu”. Również ciężko uszkodzony flagowy „Akagi” został zatopiony o 05:20 następnego dnia, trafiony torpedami wystrzelonymi z niszczycieli „Arashi”, „Nowaki”, „Hagikaze” i „Maikaze”.
Japończycy stracili w krótkim czasie 3 duże lotniskowce i został im tylko jeden – „Hiryū” (oznacza to dosłownie „latający smok”). Jego samoloty zaatakowały lotniskowiec USS „Yorktown”, którego załoga była jednak dobrze przygotowana do odparcia uderzenia. W asyście 12 myśliwców eskorty zestrzelili oni wprawdzie 11 z 18 bombowców, lecz pozostałe uzyskały 3 trafienia. Dzięki błyskawicznej i sprawnej akcji ratowniczej, okręt na razie uratowano, a powracające samoloty bezpiecznie przeniosły się na „Enterprise”. Jednakże kolejny atak na okręt przypuściły japońskie samoloty torpedowe w liczbie dziesięciu. Udało im się dwukrotnie trafić okręt torpedami, doprowadzając do 23-stopniowego przechyłu. Załoga opuściła okręt.
Po południu amerykańskie bombowce nurkujące startujące z „Enterprise” (w tym 10 maszyn z „Yorktowna”), zaatakowały szykujący się do kolejnego wypuszczenia samolotów „Hiryū”, zamieniając go w płonący wrak. „Hiryū” zatonął ok. 9:00 następnego dnia, dobity japońskimi torpedami, pociągając ze sobą kadm. Tamona Yamaguchiego, który pozostał na pokładzie.
Oznaczało to ostateczną porażkę japońskiej floty i w konsekwencji załamanie ofensywy. W nocy z 4 na 5 czerwca adm. Yamamoto zarządził odwrót. Porażkę pogłębiła kolizja dwóch krążowników ciężkich, która dla jednego z nich – „Mikuma” – skończyła się tragicznie. W wyniku kolizji zostały uszkodzone jego zbiorniki paliwa i okręt zostawiał za sobą widoczny ślad ropy, który umożliwił odnalezienie go przez lotnictwo amerykańskie i zatopienie, drugi „Mogami” został uszkodzony. 6 czerwca Amerykanie z powodu braku paliwa zaprzestali pogoni. Tego samego dnia ciężko uszkodzony „Yorktown” i towarzyszący mu niszczyciel „Hammann” zostały storpedowane przez japoński okręt podwodny I-168; „Hammann” zatonął natychmiast, a „Yorktown” następnego dnia rano o godzinie 05:01. 7 czerwca 1942 bitwa o Midway zakończyła się
.